FOTOGRAFIE Z RANA...
Więc dzisiaj post ze zdjęciami, które zostały wykonane nad ranem.
Przyznam, że to moje jednej z ulubionych zdjęć, i wcale nie ma dla mnie problemu, że trzeba wstawać o 5 rano, tak tak 5 rano jednak dla mnie nie jest to mega wielki problem, jeżeli chodzi o zdjęcia, i o jej efekty jestem w stanie próbować różnych rzeczy.
Moim szczęściem jest Moja modelka, sąsiadka, przyjaciółka która zgadza się na moje wszystkie zachcianki. Specjalnie dla mnie nieraz poświęca się w różnych sytuacjach abym mogła poćwiczyć coś nowego w fotografii.
Według mnie kilka ujęć wyszło dobrze, tak jak sobie to wymyśliłam, zawsze jestem chętna na tego typu różne doświadczenia.
A Karolinie dziękuję, za to że jest zawsze przy mnie i że w ogóle jest <3
Niżej wklejam kilka ujęć z porannych zdjęć J
PS: zdjęcia niżej były robione o 6 rano w grudniu :)
Najlepszym przyjacielem jest ten, kto nie pytając o powód smutku, potrafi sprawić, że znów wraca radość.